Jak to się zaczęło?

Dawno, dawno temu, gdy byłam dzieckiem w szkole podstawowej zachęcano do twórczości. Uważam, że obecnie również ma to miejsce. Wracając do moich szkolnych lat. Na lekcjach ZPT czyli Zajęciach praktyczno-technicznych tworzyliśmy przedmioty codziennego użytku. Trzeba było ruszyć wyobraźnią, ponieważ w sklepach był ograniczony dostęp do produktów.  Zatem moi rówieśnicy wytwarzali magiczne przedmioty z rzeczy, które były pod ręką. Wielka szkoda, że nie ma ich fotografii. Gabloty były zastawione: fartuszkami kuchennymi, deskami do krojenia jarzyn, zabawkami, flakonikami na kwiaty, pudełeczkami, koralami itd.

Często tworzyliśmy widokówki pocztowe, których każdy z nas miał później pod dostatkiem. Dziś wysyłamy krótkiego smsa, a kiedyś przepiękną kartkę z bukietem kwiatów, wizerunkiem miasta, zwierzęta, zdjęcia obrazów słynnych malarzy itd. Innym produktem, który często wykorzystywaliśmy było opakowanie po czekoladzie. Dwa w jednym. Kolorowy papierek i złotko. Zabawki szyliśmy ze skrawków materiału. Używaliśmy trocin z tartaku, waty opatrunkowej, guzików, wełny, desek, sklejki i drucików. Wszyscy ludzie wokół coś tworzyli. Jednym się “coś “udawało, inni  logicznie dobierali produkty by powstał praktyczny lub estetyczny przedmiot. Uczono kreatywnego  myślenia.

Każdy z nas ma jakiś dar. Wszyscy uczymy się przez naśladownictwo.

Dziadek robił na szydełku skarpetki i podrzucał mi ciekawe książki.

Babcia cudne kołdry patchworki.

Moja Mama próbowała: dziergać, i gotować.

Tato kładł kable i wiązał druciki. Kochał przyrodę.

Brat kocha elektronikę – do dziś pamiętam zapach cyny i kalafonii używanej przy lutowaniu.

Siostra zawsze miała pod ręką tasiemkę, igłę i kordonek – do dziś cuda tworzy.

Drugiej siostry świat to materiał, nożyce i maszyna do szycia.

Mój drugi brat kocha fotografię. Pamiętam jak w ciemni wywoływał zdjęcia. Dziś w dobie postępu technologicznego umie dostrzec piękno otaczającego go świata. Powstają przepiękne fotografie.

Moje dzieci dorosłe dzieci kochają wędrówki po górach, syn gra na wielu instrumentach, a córka potrafi ożywić serwery 🙂

Oj, rozpisałam się… Podsumowując – twórczość towarzyszy nam od powstania świata. Czerpiemy od pokoleń doświadczenia i doklejamy do tego swoje spostrzeżenia. I tak napędzamy ten świat.

Mijały lata. Dorastałam. Śpiewałam w chórze szkolnym. Obecnie śpiewam w chórze Skoranta w Chojnowie. Swoją twórczość i kreatywność wykorzystywałam w pracy zawodowej. Pomysłami dzieliłam się z rodziną i przyjaciółmi. Powstawały: wiersze, zabawki, portfele, odzież,szkatułki, serwetki,muchy męskie, muszki damskie, broszki, biżuteria, zmodyfikowane przepisy kulinarne, wiersze, domki z czekolady, rysunki ołówkiem. Hmn…..tworzenia zawsze dawało mi radość.

Więc proszę tworzyć. Serdecznie do tego zajęcia zachęcam.

l jest rok 2015…

Zawsze fascynowało mnie malarstwo, więc wybrałam się na wystawę surrealisty Jarosława Jaśnikowskiego w Legnicy. Zafascynowana stanęłam przy jego sztalugach. Od słowa do słowa. Stwierdził. Jeżeli szkicujesz ołówkiem to zamień go na pędzel i maluj.

2 sierpnia namalowałam swój pierwszy obraz przedstawiającego niebieskiego ptaka i maluję do dziś.

Podziel się swoją opinią

Dziękuję za udostępenienie!

Możesz teraz podać swoją nazwę na facebook oraz adres e-mail poniżej. Pierwsze 35 osób dostaną mój kalendarz z obrazem: Pałac Rokitki (dolnośląskie).!

Będę w przyszłości wysyłać Ci informację o moich nowych obrazach oraz publikacjach na tej stronie. 

E-mail zapisany! Sprawdź e-mail i kliknij w link by potwierdzić, że wszystko OK